Zgłosiła się do mnie Pacjentka, której od zawsze przeszkadzały zbyt duże szpary (tremy) między dwójkami, a trójkami górnymi. Podczas pierwszej konsultacji przeprowadziłam dokładny wywiad oraz sprawdziłam stabilność zgryzu, miejsce na dobudowy podczas wysuwania zębów dolnych do przodu i na boki, oceniłam stawy skroniowo-żuchwowe i mięśnie żucia (o tym też kiedyś będzie). Podczas takiej wizyty obowiązkowo wykonuję też zdjęcia ” problemu”, z którym będziemy się zmagać.
Po prawej stronie od razu widać było, że uda się domknąć treme, po lewej sytuacja była wątpliwa. Obie dwójki były nieco cofnięte i nieproporcjonalnie małe w stosunku do jedynek, więc nie miałam wątpliwości, że można bezpiecznie je powiększyć. Takie działanie będzie też sprzyjało estetyce całego przodu (tzw. strefy estetycznej), bo dodatkowo uwypukli „schowane” do środka dwójki. Ale ponieważ diabeł zawsze tkwi w szczegółach, wolałam sprawdzić możliwość odbudowy na modelu tworząc tzw. wax up który jest niczym innym jak tylko woskową odbudową na gipsowym modelu.
Potwierdziły się moje przewidywania, po prawej stronie uda się zlikwidować szparę, po lewej niewielka przerwa zostanie. Wszystko omówiłam z Pacjentką która uznała, że jest gotowa na taki kompromis, w zamian za szybką poprawę estetyki i uniknięcie długotrwałego leczenia ortodontycznego. Na jednej wizycie domknęłam/zmniejszyłam tremy i wyeksponowałam dwójki i uśmiech nabrał pełniejszego wyglądu.
I jeszcze jedna wizyta po kilku dniach, aby sprawdzić kondycję dziąseł i upewnić się że dobudowy nie przeszkadzają w zgryzie. No i największy fun- uśmiech zadowolonego pacjenta.